Jak przestać jeść słodycze pod wpływem emocji i stresujących sytuacji. Radzenia sobie z wyrzutami sumienia związanymi z jedzeniem produktów "zakazanych". Jak przestać myśleć o jedzeniu, a zamiast tego cieszyć smakiem i życiem 😉
Co zrobić, by przestać myśleć o jedzeniu? – odpowiada Mgr Katarzyna Mazowska Apetyt tylko na słodycze – odpowiada Dr n. med. Aneta Kościołek Jak mogę zwalczyć napady nadmiernego jedzenia? – odpowiada Mgr inż. Aleksandra Kilen-Zasieczna
Odp: Zdradził mnie z byłą nie mogę przestać o tym myśleć. wiesz co, faceci w większości zdradzają, głównie poprzez pożądanie fizyczne, bez zaangażowania emocjonalnego w przeciwieństwie do kobiet. Jest to reguła , która sprawdza się w 90% przypadków. Jeżeli dasz mu twardo do zrozumienia, że wybaczasz pierwszy i ostatni raz
Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Jak przestać myśleć o jedzeniu? Oj nie raz miałam to samo.Możesz tak mieć przed okresem albo przez jakiś czas ciągle.Staraj się jeść co 3 godziny.Tak,wiem,że jak masz napad głodu,to ciężko wytrzymać,te 3 godziny do kolejnego posiłku.
Stała myślenie o „co, jeśli” nie pomaga przewidzieć wszystkich skutków, a jedynie dodać powodować stres i niezdecydowania. Według Coleman, pętla prowadzi do tego, co nazywa się „zmęczenie” rozwiązania: Overthinker można przez cały dzień myśleć o jakiś problem, ponownie ocenić go, a następnie nie będzie mógł
“Jak przestać myśleć o jedzeniu” – natrętne myśli o jedzeniu Jedzenie jest podstawową potrzebą człowieka, ale dla niektórych osób może stać się obsesją. Natrętne myśli o jedzeniu mogą prowadzić do różnych problemów, takich jak zaburzenia odżywiania, nadmierne jedzenie, czy niezdrowe diety.
r8nb. zapytał(a) o 18:29 Jak przestać się obżerać i przestać myśleć o jedzeniu? Ciągle myślę o jedzeniu, mogłabym cały czas jeść, a jednocześnie boję sie przytyć i się ograniczam potem sie obżeram, tylko jedzenie mi daje przyjemność, a potem czuję się jak [CENZURA], jak ja mam przestać myśleć o jedzeniu, przez odchudzanie zrujnowałam sobie zycie nwm co robić. Odpowiedzi ziamknij lodówke na kłudke blocked odpowiedział(a) o 08:54 Jedz regularnie. Niech przerwa między posiłkami nie będzie krótsza niż 3 godziny i dłuższa niż 4 godziny. Może twoje posiłki są zle skomponowane i dlatego masz ciągle ochotę na jedzenie ? Niech każdy posiłek będzie złożony z węglowodanów, białek i tłuszczów, regularnie jedzony. Ponadto pij 1,5- 2 litry wody. Czasem wydaje nam się , że potrzebujemy jeść a to nie jest prawdziwy głód, więc dobrze mieć przy sobie szklankę wody lub coś niskokalorycznego np. paprykę czy marchewkę i od tego akurat nie przytyjesz. Witaj! Bardzo chętnie pomogę Ci schudnąć! Zapraszam na mojego bloga dotyczącego zdrowego odżywiania, ćwiczeń i motywacji. Tu dowiesz się jak racjonalnie schudnąć :) [LINK] polecam, abyś zaczęła czytać od ostatniej strony, tam znajdziesz informacje, jak zabrać się za jest fanpage na fb, na którym informuję o nowych wpisach [LINK]*jeżeli strona się nie otwiera, wpisz Uważasz, że ktoś się myli? lub
Akceptacja siebie nie jest dla każdego prostym zadaniem. Jednak z pomocą budujących przekonań można spojrzeć na siebie przychylniejszym okiem. Chociaż racjonalnie wiemy, że zdrowe ludzkie ciała mają różne kształty i rozmiary, często nie patrzymy na siebie przychylnie. Porównujemy się z innymi, chociaż wcale tego nie chcemy. A ponieważ zawsze znajdzie się ktoś szczuplejszy i ładniejszy, popadamy w kompleksy i przestajemy lubić siebie. „Kultura żywieniowa uczy nas, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy takimi, jakimi jesteśmy i że musimy się zmienić — dlatego uwewnętrzniamy te wiadomości; stają się one częścią naszego dialogu wewnętrznego” – mówi dr Rachel Goldman, adiunkt kliniczny w wydział psychiatrii w NYU School of myśleć dobrze o swoim ciele? Eksperci zachęcają, aby zacząć mówić i myśleć o sobie dobrze. Z początku może być to dość trudne, jednak możemy tak „przeprogramować” swój mózg, aby pojawiały się w nim budujące przekonania. Ponieważ efekty tego procesu można odczuć dość szybko, warto jest spróbować być swoim najlepszym przyjacielem. Oto kilka przykładów, w jaki sposób możesz to zrobić: Myśl: Moje uda są za duże i mam okropny cellulit. Nowa myśl: Moje nogi są mocne i zabierają mnie tam, gdzie potrzebuję. Kocham je za to, że spełniają swoją funkcję! Myśl: Naprawdę muszę schudnąć. Zastąp myślą: Jedyne, co muszę zrobić z moim ciałem, to traktować z szacunkiem i dbać o nie. Myśl: Nienawidzę swojej obwisłej skóry na brzuchu. Zastąp myślą: Mój brzuch wygląda tak, jak wyglądają brzuchy po urodzeniu dziecka. Wykonał niesamowitą pracę! Myśl: Jestem zawiedziony, że zjadłem to ciastko. Zastąp to: Chciałem czegoś słodkiego, więc posłuchałem swojego apetytu. Jedzenie nie jest ani dobre, ani złe. Myśl: Przytyłam i moja pupa jest teraz ogromnej wielkości. Zastąp myślą: Czy kiedykolwiek powiedziałbym to przyjaciółce? Myśl: Nie znoszę swoich obwisłych piersi. Zastąp myślą: Niewiele osób ma idealne piersi, to po prostu nie jest takie ważne. W końcu istnieją biustonosze! Myśl: Jestem przerażona tym, ile ważę. Zastąp myślą: Cyfra na skali nie mówi nic o mnie jako osobie. Czytaj też:Akceptujesz swoje ciało? Łatwiej osiągniesz inne cele
Zaabsorbowanie Poniższe pytania zaczerpnięte z publikacji Preoccupation with Eating and Weight Scale (Niemeier i in., 2002) opracował mój zespół badawczy w celu stworzenia miernika poziomu, w jakim myślenie o jedzeniu wywołuje u ludzi problemy. Porównaj swoje odpowiedzi z normami i sprawdź, czy zaabsorbowanie jedzeniem jest w Twoim przypadku problemem. Kobiety bez rozpoznanych klinicznie problemów z wagą przyznają, że myślenie o żywności i jedzeniu zajmuje im 25% dnia, podczas gdy u kobiet ze zdiagnozowaną bulimią wartość ta wynosi od 50 do 100%, a u kobiet z zespołem objadania kompulsywnego zwykle od 40 do 80%. Celem TŚA jest redukcja częstotliwości myślenia o żywności i jedzenia oraz poziomu dyskomfortu związanego z takimi myślami. Większość kobiet odkrywa również, że zmniejsza się częstotliwość ich negatywnych myśli na temat własnej wagi. Kiedy jesteś bowiem pewna, że robisz to, co najlepsze, aby osiągnąć (utrzymać) rozsądną wagę, nieco łatwiej jest zaakceptować bieżącą masę ciała. Kiedy jeszcze zrozumiesz, że rozpamiętywanie swojej wagi tylko utrudnia osiągnięcie celu, prościej Ci będzie skupić się na prowadzeniu wartościowego życia niż na dążeniu do określonej wagi. Jeżeli jednak wciąż będziesz miała negatywne odczucia względem swojej wagi po zakończeniu tego programu, najlepiej skontaktuj się ze specjalistą, który pomoże Ci stawić czoło znaczeniu, jakie przypisujesz wadze jako miernikowi własnej wartości. Jaką część dnia (gdy nie śpisz) spędzasz średnio na myśleniu o jedzeniu (o tym, co zjesz, przed czym się powstrzymasz lub co właśnie spożyłaś), kaloriach, zawartości tłuszczu w produktach spożywczych lub niemożności zjedzenia tego, na co się ma ochotę? Oceń swój wynik od 0-100%. Jaki dyskomfort wywołują u Ciebie myśli na temat żywności, jedzenia i kalorii? Oceń od 0 (żaden) do 6 (ogromny). Gdy zaczynasz myśleć o żywności, jedzeniu lub kalorii, jak ciężko Ci przestać? Oceń od 0 (w) do 6 (ogromne). W jakim stopniu te myśli kolidują u Ciebie z umiejętnością skupienia się na innych rzeczach? Oceń od 0 (w) do 6 (ogromne). Zobacz też: Czy masz nadwagę? Poczucie straty Jak często i jak intensywnie doświadczasz poczucia straty, czyli czujesz się przygnębiona lub zła, że nie możesz zjeść tego, na co masz ochotę lub czujesz urazę wobec osób, które wydają się spożywać wszystko to, co im smakuje? Oceń od 0 (rzadko) do 6 (często). Wysiłek Ile wysiłku musisz włożyć w kontrolę nad jedzeniem? Nie więcej niż większość ludzi; Znacznie więcej niż większość ludzi, ale przynajmniej Mogę utrzymać odpowiednią dla mnie wagę; Bardzo dużo i wciąż nie mogę utrzymać wagi w normie. Zobacz też: Styl życia - mądre odchudzanie Fragment pochodzi z książki „Jak opanować wilczy apetyt? Trening” autorstwa Lindy W. Craighead (Wydawnictwo Helion, 2007). Publikacja za zgodą wydawcy. Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Witam, mam 16 lat, od pewnego czasu, a w zasadzie to od dawna (o ile nie od zawsze) - staram się schudnąć. Nie jestem w stanie napisać, kiedy dokładnie przestałam nad tym panować. Pamiętam, że kiedyś tam daleko w przeszłości stosowałam, a raczej próbowałam przejść na dietę, lecz szybko porzucałam postanowienia. Jednak to się zmieniło jakoś rok temu, zawzięłam się i schudłam, dużo schudłam, przy okazji zanikł mi okres, zaczęły wypadać włosy - ogólnie stan zdrowia się pogorszył. Po takiej drastycznej diecie (nie przekraczałam nigdy 500 kcal, czasem w ogóle nie jadłam) skusiłam się na zjedzenie czegoś "porządniejszego", nie potrafiłam się opanować i zaczełam jeść wszystko, czego sobie odmawiałam - wtedy po raz pierwszy poznałam, co to są wyrzuty sumienia, miałam je ogromne, aż się trzęsłam nad sobą, nienawidziłam siebie w tamtej chwili. Zaraz zaczęłam intensywnie ćwiczyć, a na następny dzień odmówiłam sobie pokarmu. Jak najszybciej wróciłam do dawnej diety, ale nie potrafiłam odmawiać jedzenia tak jak wcześniej, ale że to były wakacje to miałam mnóstwo okazji na sport, zaraz spalałam to co zjadłam. Jednak pod koniec wakacji zdarzyło mi się wiele przykrości, wróciłam do domu i miałam wszystkiego dość, nic mnie nie obchodziło, nie wychodziłam z domu, a z nudów jadłam, jadłam, jadłam i jadłam. Na poczatku było ok, dopóki po miesiącu nie zauważyłam, że wszystkie pieniądze wydaję na jedzenie i że waga pokazuje o 7 kg! więcej niż niedawno. Załamałam się, ale mimo starań nie potrafiłam przestać jeść - gdy widziałam, że tyję, z bezradności jadłam jeszcze więcej. I z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień pogrążałam się w coraz większej obsesji, cały czas myślałam o jedzeniu. W końcu jakoś 3 miesiące temu postanowiłam skończyć z tym raz na zawsze, lecz to nie jest takie proste. Stosowałam głodówki - tak, wiem - najgorszą rzecz, ale nie mogłam inaczej. Jak zaczęłam jeść to nie mogłam się opanować, a nawet jeśli jadłam to cały czas wydawało mi się, że jem za dużo. Zaczełam stosować tabletki przeczyszczające. Wraz z nowym rokiem postanowiłam, że muszę nad tym zapanować, założyłam zeszyt, gdzie planowałam każde posiłki, byłam szczęśliwa, zaczynałam chudnąć, a przede wszystkim czułam się bezpieczna, już nie towarzyszył mi lęk związany z jutrzejszym dniem: czy znowu zawalę? Miałam zaplanowany każdy dzień. Ale po pewnym czasie zauważyłam, że nie mogę inaczej żyć. Pojechałam na wycieczkę, wstałam za późno i nie zjadłam zaplanowanego śniadania i nie zważyłam się (ważyłam się zawsze każdego dnia, nawet po kilka razy), nie mogłam się cieszyć z wolnego dnia, bo cały czas myślałam, że może przytyłam, czułam lęk. Obecnie jestem w stanie, że wieczorem wciskam sobie kity, że jutro będzie lepiej, a wcale nie jest: miałam zaplanowany dzień, ale nie uwzględniłam tego, że po powrocie ze szkoły będę sama w domu - gdy jestem sama to działa na mnie jak płachta na byka, "włącza mi się taka lampka w głowie", że mogę jeść, nikt nie będzie widział i właśnie tak dziś rzuciłam się na jedzenie, mimo że nie byłam głodna - w takim stanie nawet nie patrzę co jem, ważne jest, żebym jadła i jadła, a potem klęczę nad kiblem i próbuję to wszystko zwrócić. Siedzę i czytam blogi anorektyczek, bulimiczek, oglądam zdjęcia motywujące i CAŁY CZAS myślę o jedzeniu. Przez jakiś czas wydawało mi się, że każdy tak ma, ale w szkole zauważyłam, że tylko ja przeliczam wszystko na kcal i zwracam uwagę na każdego, kto co je. Wiem, że przez internet nie da się pomóc, ale ja chcę tylko wiedzieć - czy to jest normalne czy każdy się sobie nie podoba? Czy każdy ma wyrzuty sumienia po zjedzeniu czegoś nadprogramowego? Ja już nie jestem w stanie normalnie zjeść nie myśląc o tym. Doszłam do takiego stanu, w którym jedzenie jest wskaźnikiem moich uczuć - albo mnie uszczęśliwia albo sprawia, że mam doła. KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu Egzotyczny deser czekoladowo-waniliowy Masz ochotę na coś słodkiego? Spróbuj czegoś nowego - proponujemy egzotyczny deser czekoladowo-waniliowy. Nie martw się, że to może być za trudne. Instrukcja podana jest na filmie.
Dołączył: 2009-07-20 Miasto: Warszawa Liczba postów: 33 7 listopada 2010, 21:51 Czasami się zastanawiam czy to normalne. Oglądanie telewizji bez jedzenia mnie nudzi, z jedzeniem mogę oglądać nawet telezakupy. Chce poczytać książkę - patrzę czy w kuchni jest coś do skubnięcia. Nudzi mi się - jem. Czy wy też tak macie/miałyście?Jak przestać myśleć o jedzeniu? Błagam pomóżcie :( Dołączył: 2009-11-08 Miasto: Lublin Liczba postów: 3219 7 listopada 2010, 22:35 Ja zawsze jak oglądam telewizje to pije zieloną herbatę, po większej ilości jest mi niedobrze więc o jedzeniu nie ma mowy ;]Zawsze to jakiś sposób. sanjanka 7 listopada 2010, 22:49 Ja tez tak miałam siadałam do kompa i 4 kanapki potem jakis jogurt albo chipsy i litr juz od 3 tygodni tak nie robie psychicznie mecze sie strasznie ale warto bo to tylko szczerze rzucenie palenia bylo dla mnie łatwiejsze Dołączył: 2008-03-03 Miasto: Warszawa Liczba postów: 9899 7 listopada 2010, 22:58 a ja właśnie jak oglądam np. to się oczami najadam x) Dołączył: 2010-08-06 Miasto: - Liczba postów: 3378 7 listopada 2010, 23:05 jedzenie przy kompie/tv to kiepski nawyk, ale mozna sie tego oduczyc. na poczatku jest trudno, ale jak sie czlowiek przemeczy to po jakims czasie mozna sie przyzwyczaic i jest ok (a spadajaca waga do tego motywuje) Edytowany przez karenknightly 7 listopada 2010, 23:05 Dołączył: 2010-04-07 Miasto: Liczba postów: 54 7 listopada 2010, 23:25 idz sobie na siłke, wejdz na jakieś urządzenie które liczy spalone kalorie i spróbuj spalić jednego batona (ok500kcal) odechce się słodkości od razu :P Dołączył: 2010-04-24 Miasto: Olsztyn Liczba postów: 62 8 listopada 2010, 09:17 zły nawyk jedzenie + oglądanie np. warzywa, owoc itp i się odzwyczaj od tego. Dołączył: 2010-10-25 Miasto: Liczba postów: 108 8 listopada 2010, 10:42 guma do żucia albo umycie zebow pomaga, albo cwiczenie pysiolka 8 listopada 2010, 10:49 ja mam zajebisty sposób jesli chodzi o ogladani tv i chęć sobie wtedy pestki słonecznika prażona,bez przypraw(W biedronce,1,95 zl duza paczka) skubię .Wolę to niż jeść jakieś kaloryczne przekąski! Dołączył: 2009-08-09 Miasto: Biegun Liczba postów: 166 8 listopada 2010, 13:15 Mi pomaga ciągłe mycie zębów...i tak jak napisała któraś z dziewczyn ćwiczenia...jak się porządnie namęczysz odechce Ci się napadać lodówkę ,bo nie po to tak się trudziłaś żeby to teraz zaprzepaścić.
jak przestać myśleć o jedzeniu